Forum

 Naturalne planowanie rodziny czy naturalna antykoncepcja?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
hiob
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Północna Karolina, USA

PostWysłany: Czw 23:36, 15 Mar 2007    Temat postu:

Jest jeszcze jeden aspekt tych badań, którego nie da się uzyskać stosując sztuczne środki. Metoda naturalna pomaga także tym, których celem jest uzyskanie potomstwa. Oto cytat [link widoczny dla zalogowanych] powyżej zamieścił „polonus” (czyli, rzecz jasna, ja sam):

According to an incomplete survey, in 3,268 couples using the BOM for infertility without apparent cause, 1,032 got live babies after 2-5 cycles, the live baby rate being 31.6%. Many couples had been infertile for more than 5 years, and became pregnant after the schemed intercourse. The people affectionately called these babies the Billings babies and the doctors in charge of the Billings Infertility Clinics (established in many localities in China) have been given the title of Baby-Provider by the common folk.

Co znaczy mniej-więcej:

W przypadku 3268 par nie mogących zajść w ciążę przy użyciu metody Billingsa (BOM) 1032 urodziły żywe dzieciaki, po 2-5 cyklach. Sukces w 31,6% przypadków. Wiele z tych par nie miało dzieci przez więcej niż pięć lat. Dzieciaki te nazywane są w Chinach „Billings babies”, a lekarze w Klinikach Leczenia Bezpłodności Billingsa nazywani są „Dostarczycielami dzieci”. (A może lepszym tłumaczeniem byłoby „bocianami” ? Wink Very Happy )

Jakby więc na to nie patrzeć, wychodzi na to, że metody naturalne są the best. Są skuteczne, nie mają środków ubocznych, nie niszczą zdrowia kobiety, nie powodują oschłości seksualnej, pomagają w zajściu w ciążę, gdy jest taka potrzeba i pomagają w trwałości małżeńskiej.

Statystyki w USA podają, że katolicy stosujący antykoncepcję mają rozwody tak częste, jak reszta populacji ( czyli około 50 rozwodów na każde 100 małżeństw), a wśród tych par, które stosują metody naturalne wskaźnik ten jest mniejszy, niż 3%. Oczywiście nie wynika to z tego, że pigułka powoduje rozpad małżeństwa, sprawa jest troszkę bardziej skomplikowana.

Tak (relatywnie) niski wskaźnik rozwodów wśród stosujących NPR wynika z szacunku, jakim mąż musi darzyć żonę, by NPR było skuteczne, z tego, że są w stanie komunikować się ze sobą, czy wreszcie z tego, że mąż jest w stanie kontrolować swoje popędy i zachcianki. Pigułka powoduje, że kobieta jest „gotowa na każde skinięcie swego pana”, a jak ją akurat „boli głowa” (czyli jak nie ma ochoty temu panu służyć na każde jego skinięcie palcem, co jest dość częstym skutkiem ubocznym zażywania pigułek antykoncepcyjnych), to pan ucieka do wirtualnych piękności w Playboyu, Internecie czy całkiem realnych w agencjach towarzyskich.

Oczywiście uogólniam i upraszczam sprawę. Jasne, że nie każdy facet tak postępuje i pigułka nie jest odpowiedzialna za każde zło we współczesnej rodzinie. Chciałem jednak ukazać pewien aspekt jej stosowania, który jest realny i obecny w wielu rodzinach. Naturalne metody są dżentelmeńskie i rycerskie, pigułka i kondom to prymitywizm i pójście na łatwiznę kosztem zdrowia osoby, którą podobno kochamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_Samuel_




Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Lesznowola

PostWysłany: Pią 11:22, 16 Mar 2007    Temat postu:

Myślę, że to trochę jak sprzeczanie się nad wyższością świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą Wink Pigułki mają też swoje plusy, zwłaszcza teraz, w 2007 roku, gdy ilość hormonów w całym opakowaniu jest mniejsza niż dwadzieścia lat temu w jednej pigułce. Nowe pigułki już tylko nieznacznie (3-4%) zwiększają ryzyko raka piersi, za to o 30-40% zmniejszają ryzyko raka szyjki macicy. Podobnie z innymi efektami ubocznymi - obecnie są o wiele mniejsze niż przy pigułkach stosowanych dawniej. Ostatnio była w Polsce kampania na temat raka szyjki macicy i oczywiście politycy LPR kręcili nosami, bo jak to można brać pigułki prewencyjnie przeciw jakiemuś rakowi, kiedy dzieci trzeba rodzić Wink Są też łatwiejsze w użyciu, co przekłada się na mniejszą ilość błędów, a co za tym idzie większą skuteczność. Dla mnie i mojej żony zwłaszcza to jest ważne, ponieważ oboje jesteśmy na nogach od 7 rano do 21-22 wieczorem i gdybyśmy jeszcze musieli znajdować czas na staranne przeprowadzanie testów, zamiast po prostu odpocząć, to chyba stres by nas zjadł po dwóch tygodniach Smile A nad trwałością małżeństwa i szacunkiem do siebie nawzajem pracujemy na wielu innych płaszczyznach, nie tylko w sypialni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hiob
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Północna Karolina, USA

PostWysłany: Pią 13:01, 16 Mar 2007    Temat postu:

_Samuel_ napisał:
Nowe pigułki już tylko nieznacznie (3-4%) zwiększają ryzyko raka piersi, za to o 30-40% zmniejszają ryzyko raka szyjki macicy.


Możesz podać jakieś obiektywne źródło tych danych? Zapewniam Cię, że nie jest to takie jednoznaczne. Ale z badaniami właśnie tak jest. Każdy znajdzie sobie coś, co potwierdzi jego wybór. Na pewno masz rację, mówiąc, że pigułka jest łatwiejsza w użyciu. Niemniej jednak to, że ilość hormonów w niej zawartych jest dużo mniejsza niż przed 20 laty nie zmienia faktu, że działa ona w podobny sposób: Oszukując kobietę przez całe lata, że jej organizm jest w innym stanie, niż rzeczywiście jest. A ponieważ mniejsza ilość hormonów powoduje, że częściej dochodzi do zapłodnienia, to częściej też pigułki nowej generacji powodują wczesne poronienia, co jest zresztą ich zamierzonym, nie ubocznym działaniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_Samuel_




Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Lesznowola

PostWysłany: Pią 16:17, 16 Mar 2007    Temat postu:

Hehe, szukając konkretnych danych trafiłem na cały jeden wartościowy artykuł: [link widoczny dla zalogowanych], podajacy dokladne dane statystyczne o zachorowalnosci na nowotwory wsrod kobiet a) bioracych pigulki jako antykoncepcje, b) bioracych pigulki jako terapie hormonalna. W przedostatnim akapicie znajduja sie wnioski dotyczace tej pierwszej grupy. Badania autorow pokazuja cos jeszcze innego niz to, o czym tutaj piszemy, ale generalnie wychodzi raczej na plus dla pigulek.

Hiobie, mniejsza ilość hormonów nie oznacza częstszych zapłodnień. To dawniej, ze względu na słabą technologię, bardzo trudne było określenie ile tych hormonów powinno być, w związku z czym używano ich ze sporą nawiązką.

Co do oszukiwania, to już tylko kwestia podejścia... myśląc w ten sposób codziennie oszukuję się, że jestem brunetem, podczas gdy mój naturalny kolor włosów to blond, codziennie piję kawę by oszukać swój organizm, że jest mniej zmęczony niż jest naprawdę... nie przeszkadza mi to Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hiob
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Północna Karolina, USA

PostWysłany: Sob 3:29, 17 Mar 2007    Temat postu:

_Samuel_ napisał:
Hehe, szukając konkretnych danych trafiłem na cały jeden wartościowy artykuł


Wartościowy? Hmmm. Nie życzę nikomu źle, a zwłaszcza Twojej ukochanej małżonce, ale czy ważniejsza jest prawda, czy też dobre samopoczucie wynikające ze znalezienia badań potwierdzających to, co chcemy usłyszeć?

Jak mówiłem, każdy znajdzie dokładnie to, czego szuka. Wnioski z badań bardzo często są wręcz przeciwne, w zależności od tego, kto je przeprowadza. Badania nad skutkami pigułki są często dużo bardziej polityczne, niż naukowe. Środowisko lekarskie jest negatywnie nastawione do badań krytykujących pigułkę, od razu określając je „religijnymi”. Słuchałem kiedyś audycji z lekarką i naukowcem, której badania były odrzucone na kilku konferencjach mówiących o przyczynach raka tylko dlatego, że udowadniały związek między pigułką i przerywaniem ciąży, a rakiem piersi.

[link widoczny dla zalogowanych] włączający Real Player i godzinną audycję na temat zależności pigułki, przerywania ciąży i raka piersi. 12% kobiet w USA będzie miało raka piersi i jest to najczęstsza przyczyna śmierci spowodowanej rakiem wśród kobiet w USA, w wieku między 20, a 59. rokiem życia. Jedna z ośmiu kobiet! Jest to też niesamowicie wysoki wzrost w ostatnich 40 latach. W krajach trzeciego świata ten wskaźnik jest jeszcze wyższy. W tej audycji dwoje lekarzy mówi o badaniach, które jednoznacznie ukazują związek między przerwaną ciążą, pigułką i wzrostem zachorowań na raka piersi. Wytłumaczony jest też mechanizm powstawania choroby nowotworowej u kobiet mających aborcję, albo zażywających pigułki. Audycja jest po angielsku i wymaga odtwarzacza Real Player.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_Samuel_




Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Lesznowola

PostWysłany: Pon 16:49, 19 Mar 2007    Temat postu:

Wartościowy w znaczeniu, zawierający dużo informacji, przy małej ilości lania wody. W prasie zazwyczaj mamy do czynienia z odwoływaniem się do emocji, oraz prezentowaniem jakichś tam ogólnych wyników, podczas gdy autorzy tego tekstu piszą konkretnie na temat i popierają swoje obliczenia szczegółową bibliografią. Do tego, prawdę mówiąc, nie "potwierdzają tego chcę usłyszeć" bo równie rzeczowo co o plusach antykncepcji piszą o jej zagrożeniach. Doprawdy, jeżeli tego typu artykułu nie mogę uznać za wartościowy, to chyba żadnego nie mogę.

Pigułka antykoncepcyjna to nie jedyna przyczyna powstawania raka piersi - w porównaniu z czynnikami takimi jak zanieczyszczenie środowiska, wiek (dawniej kobiety częściej umierały na inne paskudztwa...), otyłość, czy po prostu czynniki genetyczne, obecne pigułki pozostają daleko w tyle... No ale przecież w to, Hiobie, nie uwierzysz, więc w zasadzie po co o tym piszę Wink

Z jednej strony NPR to mniejsze ryzyko raka piersi i paru innych typów raka, oraz brak sztucznych elementów; z drugiej strony pigułka to większa łatwość użycia, większa skuteczność, jakaś tam ochrona przed paroma jeszcze innymi chorobami i mniej bólu podczas okresu. Jedni wolą jabłka, inni banany. A jeśli dla kogoś brak sztucznych elementów nie jest ważny, to wybór wydaje się prosty. Akurat ja i moja żona odżywiamy się zdrowo, a w tym roku planujemy wyprowadzić się za miasto, więc myślę, że na takie małe ryzyko jak pigułka możemy sobie pozwolić. Zwłaszcza jeśli ma to oszczędzić mojej żonie sporo comiesięcznego bólu.

PS. Chciałbym jeszcze wrócić na chwilę do tych nieszczęsnych 85 i 7.5... w przypadku danych z Wikipedii chodziło o wynik dla grupy kobiet, które aktywnie starają się zajść w ciążę. Wynik 85 oznacza, że statystycznie taka kobieta (o ile jest zdrowa, w odpowiednim wieku, ma stałego partnera, jest aktywna seksualnie, wie kiedy ma owulację, itd) zajdzie w ciążę po 100/85 = 1,17 = jednym roku dwóch miesiącach starań. Jeśli dodać do tego 9 miesięcy na ciążę to wychodzi nam, że średnia różnica wieku między rodzeństwem, o ile matka starała się o drugie dziecko od samych narodzin pierwszego, wynosi niecałe dwa lata. To wynik zdaje się do przyjęcia: tak właśnie było w mojej rodzinie, jak i wśród wielu moich znajomych. Oczywiscie w momencie gdy kobieta zaprzestaje starań, zmniejsza aktywność seksualną, rozstaje się z partnerem, itp, itd, wynik automatycznie spada.
7.5% to zdecydowanie za mało. znaczyło by to, że średnia różnica wieku pomiędzy rodzeństwem to ponad 14 lat. Podkreślam: to byłby wynik dla rodzeństwa którego matka aktywnie starała się o to drugie dziecko. Gdyby tak było, myślę że antykoncepcja w ogóle nie byłaby potrzebna. Wystarczyło by nie starać się za bardzo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
noHumanek




Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pon 20:14, 19 Mar 2007    Temat postu:

Cytat:
Natomiast traktowanie zdrowej osoby silnymi lekami przez całe lata, w celu oszukania organizmu i spowodowania, by reagował tak, jakby był w ciąży,


Obawiam się Hiobie że to starsza grópa tabletek, teraz są tabletki które zawierają minimalne dawki hormonów i nieniszczą organizmu tak bardzo ..... niestety to nie jest zaleta poniewasz tabletki te zawodzą w przypadku ok 7% owulacji i to chyba dane dla poprawnego ich stosowania a więc żeby mieć jako taką skuteczność zawierają substancje "wczesnoporonne" uniemożliwiającą zagnieżdrzenie się zarodka(zapłodnionego) w macicy


"wczesnoporonne" - napisałem w cudzysłowie poniewasz pojęcie Ciąży oficjalnie i formalnie dotyczy okresu po inplantacji a więc jeśli uniemożliwi się żyjącemu zarodkowi (człowiek) implantacje to co prawda doprowadzi się do jego śmierci ale żadnej ciąży nie przerwie więc to nie poronienie :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hiob
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Północna Karolina, USA

PostWysłany: Czw 1:30, 01 Lis 2007    Temat postu:

Z powodu niemożności likwidacji irytujących reklam, które tu wyskakują od czasu do czasu i na które nie miałem żadnego wpływu, forum zostało przeniesione. Nowy adres to:

[link widoczny dla zalogowanych]

Zapraszam do odwiedzin, rejestracji na nowym forum i do aktywnego udziału w naszych dyskusjach. Dziękuję i pozdrawiam. Hiob.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy." JP II. Strona Główna -> APOLOGETYKA, KOŚCIÓŁ, BIBLIA, SEKTY, WIARA. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin