Forum

 Piekło niejest dla grzeszników ....

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
noHumanek




Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Śro 4:07, 07 Mar 2007    Temat postu: Piekło niejest dla grzeszników ....

Tak mi przyszło przed chwilą do głowy że:

Piekło niejest dla grzeszników, ono jest dla ludzi którzy niechcą/niemogą być z Panem Bogiem w wieczności. Efekt uboczny wolności która przeciesz nie powinna kączyć się po śmierci, a że tam jest niemiło to zasługa ludzi i innych stworzeń które tam siedzą i upatrują swoje "szczęście" w różnych złych rzeczach, Oczywiście jest tam źle przedewszystkim ponieważ niema tam Pana Boga który jest stwórcą i celem natury człowieka więc cżłowiek w piekle jest wybitnie nie spełniony

co Sądzicie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hiob
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Północna Karolina, USA

PostWysłany: Śro 6:41, 07 Mar 2007    Temat postu:

NoHuman, a jaka jest Twoja definicja grzesznika? Co to jest grzech i kto to jest grzesznik? Wyjaśnij, wtedy lepiej będę mógł odpowiedzieć na pytanie, czy piekło jest dla grzeszników, czy nie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
noHumanek




Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Czw 4:47, 08 Mar 2007    Temat postu:

No jak sobie przypomniałem ogólną definicje gżechu "świadome i dobrowolne ...." to zauważyłem że to co napisałem ma niewiele sensu (tgz.masło maślane)

co do grzesznika i tekstu to faktycznie chodzi o definicje i co się pod tym kryje Wink więc: czytałem sobie o różnych dziwnych pomysłach na życie na sekty.net a zwłaszcza komentaże żeby załapać sposób myślenia tych ludzi (sposób obrony swojej wiary) i w tym kontekście chyba miałem na myśli wyznawce fałszywej religi bardziej nisz osobnika zdolnego do świadomego wybrania zła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hiob
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Północna Karolina, USA

PostWysłany: Czw 13:53, 08 Mar 2007    Temat postu:

Kościół uczy, a ja wierzę, że „poza Kościołem nie ma zbawienia”. Jednak należy to odpowiednio rozumieć. Mianowicie tak, że zapłatą za zbawienie była Ofiara Pana Jezusa na Krzyżu. I niezależnie od tego, czy ktoś w to wierzy, czy nie, jeżeli będzie zbawiony, to właśnie dzięki Jezusowi.

Piekło jest dla grzeszników, tak samo jak niebo. No, w niebie mamy parę wyjątków: Bóg, aniołowie, Matka Pana Jezusa, dzieci, które zmarły przed osiągnięciem wieku, w którym można zgrzeszyć, czy osoby intelektualnie niezdolne do grzechu. Ale reszta towarzystwa to tacy grzesznicy, jak każdy z nas. Tyle, że my wszyscy, mam nadzieję, zdając sobie sprawę z naszej marnej sytuacji i żałując za te chwile słabości, w których obrażaliśmy Pana Boga, poprosiliśmy Go o przebaczenie i w ten sposób „ukradliśmy” Niebo.

Biblia słowami Świętego Pawła uczy nas, że także ci, którzy nawet nie słyszeli o Jezusie mogą się zbawić:


Nie ci bowiem, którzy przysłuchują się czytaniu Prawa, są sprawiedliwi wobec Boga, ale ci, którzy Prawo wypełniają, będą usprawiedliwieni. Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające. (Rz 2, 13-15)

Wynika z tego, że członkowie sekt, ateiści, wyznawcy innych religii itd., jeżeli postępują zgodnie z głosem sumienia, dodajmy sumienia dobrze ukształtowanego, mają szansę na zbawienie. Gorzej, gdy jakieś uwarunkowania kulturowe, czy rodzinne zanieczyszczają ten głos sumienia. Przykładem może być tu religia nakazująca składanie ofiar bożkom z ludzi. Obiektywnie czyn godny potępienia, ale wszyscy to robili, zapewne uważając, że jest to dobre i konieczne. Czy taki czyn powoduje utratę zbawienia? Nie wiem. Tylko Bóg to oże osądzić, ale wiem, że obiektywnie na pewno jest grzeszny i niezgodny z wolą Bożą.

Droga jaką uczy Kościół jest najpewniejsza. Najprostszy sposób, to postępować tak, jak nam przekazał Jezus i dalej przekazuje Kościół. Bóg nie jest „politycznie poprawny” i indyferentyzm i relatywizm Kościół zawsze potępiał. Papież Benedykt nie raz o tym mówił, już jako Głowa Kościoła. Dlatego mamy obowiązek ewangelizowania wszystkich ludzi, bo nawet jak osoby nie będące katolikami mają możliwość zbawienia, to ich droga jest niepewna i bardzo trudna. My w Kościele mamy „nadzieję, która nie może zawieść”:


Dostąpiwszy więc usprawiedliwienia przez wiarę, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu uzyskaliśmy przez wiarę dostęp do tej łaski, w której trwamy i chlubimy się nadzieją chwały Bożej. Ale nie tylko to, lecz chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość - wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś - nadzieję. A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany. (Rz 5, 1-5)

My, jeżeli poznaliśmy dobrze naszą wiarę, jak nie przespaliśmy wszystkich lekcji religii, odrzucając Boga wiemy, co odrzucamy. Nawet, a zwłaszcza szczególnie wtedy, gdy odrzucamy Go naszym życiem, czynami, a nie jakąś bardziej lub mniej uroczystą deklaracją. Osoby, które nie spotkały Jezusa, błądzą po omacku. Każdy człowiek pragnie dobra, przynajmniej dla siebie, ale czasem wybiera on coś, co obiektywnie tym dobrem nie jest. Nie mając odpowiednich wskazówek, jakie daje nam Boże Objawienie, czasem naprawdę jest trudno samemu wybrać.

Przykładem może być właśnie zabijanie dzieci. Czasem jest to ofiarowanie ich jakiemuś bożkowi, jak to powyżej pisałem, a czasem jest to grzech aborcji, który przez wielu jest dostrzegany jako „wybór mniejszego zła”, czy wręcz „pomoc dla matki”. Można uczciwie i szczerze szukając sposobu rozwiązania czyjegoś problemu spowodować czyn, który w oczach Boga jest czynem „wołającym o pomstę do nieba”.

Prawo naturalne, prawo moralne, jakie rządzi naszą rzeczywistością jest tak samo realne, jak prawa fizyczne. Są tylko mniej widoczne i oczywiste dla każdego z nas. Ale ich nieprzestrzeganie jest tak samo śmiercionośne. Czasem łamanie tych praw wydaje nam się zabawne i przyjemne, ale tak samo jest z łamaniem praw fizyki. Jestem przekonany, że wyskoczenie z okna wieżowca, czy skok z wysokiego mostu i lot, jak ptak, jest rzeczą przyjemną. Ale taka przyjemność trwa krótko i za chwilę kończy się twardym spotkaniem z rzeczywistością, którą jest ulica przed wieżowcem. Nikt więc nie skacze z dachów, jeżeli nie przypnie sobie skrzydeł lotni, albo nie ubierze spadochronu, albo nie przywiąże gumowej linki do nogi. Każdy bowiem wie, że grawitacja istnieje i spowoduje zawsze taki skutek, że walniemy w końcu bebechami w ziemię.

Prawa w sferze duchowej są dokładnie takie same. To znaczy nieprzestrzeganie ich, ignorowanie prowadzi do śmierci. Ale nie do śmierci fizycznej, tylko właśnie duchowej. A śmierć duszy to nic innego, niż piekło. Życie bowiem daje nam tylko łaska Boża. Otrzymaliśmy ją w momencie chrztu, tracimy ją podczas popełniania ciężkich grzechów i odzyskujemy w czasie sakramentu pokuty. Dlatego właśnie nazywamy te grzechy „śmiertelnymi”. Problem polega tylko na tym, że dla większości z nas wiele tych praw jest trudnych do zobaczenia i poznania.

Tu właśnie pojawia się rola Kościoła. Kościół naucza nieomylnie w sprawach moralności. Możemy być pewni, że postępując tak, jak zaleca Kościół, będziemy bezpieczni. Nic złego nas nie spotka. I nie jest to coś, co Kościół sobie „uzurpuje” i nam narzuca. To tylko skutek miłości Bożej, który od początku istnienia ludzkości, od Adama i Ewy przekazuje nam prawdę o tym jak żyć, by się nie ranić i by nie stracić życia wiecznego. Pełnię tej prawdy przekazał nam sam Bóg, który stał się człowiekiem, Jezus Chrystus i tego depozytu wiary strzeże Kościół Powszechny, ucząc nas bez żadnego błędu jak żyć i jak postępować, by nie stracić Łaski Uświęcającej, która jest „życiem naszej duszy”.

NoHuman, trochę się rozpisałem, nie wiem, czy Ci o to chodziło, mam nadzieję, że jak masz jakieś konkretne pytanie, sprecyzujesz. Pozdrawiam. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
noHumanek




Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pią 7:44, 09 Mar 2007    Temat postu:

Generalnie dziękuje Ci że się rozpisałeś i poświęciłeś czas na precyzyjne wyjasnienie oco chodzi. Ja sprawe widze mniej "ludzko" ale zupełnie zgodnie Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasai




Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:37, 08 Lip 2007    Temat postu:

<<poza kosciolem nie ma zbawienia,,. Poza kosciole katolickim??
Bo jesli o to Ci Hiobie chodzilo, to poza kosciolem katolickim jest zbawienie , jak mowi sam katechizm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hiob
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Północna Karolina, USA

PostWysłany: Czw 0:11, 02 Sie 2007    Temat postu:

kasai napisał:
<<poza kosciolem nie ma zbawienia,,. Poza kosciole katolickim??
Bo jesli o to Ci Hiobie chodzilo, to poza kosciolem katolickim jest zbawienie , jak mowi sam katechizm.


Zawsze jest problematyczne wyciąganie jakiegoś stwierdzenia z kontekstu i mówienie, że jest ono kłamliwe. Ale to, że poza Kościołem nie ma zbawienia to jest dogmat nauczania Kościoła. Mówi o tym, wbrew Twojemy twierdzeniu, Katechizm, mówią o tym dokumenty SV II i mówi o tym dokument "Dominus Iesus" którego autorem jest kardynał Ratzinger.

Prawdą jest natomiast dalsza część Twojego postu mówiąca, że "poza kościołem katolickim jest zbawienie" i nie ma tu wcale sprzeczności. Mówimy bowiem o dwu różnych rzeczach: O tym, że Kościół jest konieczny do tego, żeby zbawienie było udziałem ludzkości i o tym, że ludzie mogą osiągnąć zbawienie nawet wtedy, jak nie wiedząc nawet o istnieniu Kościoła, czy Jezusa postępują zgodnie z prawem naturalnym i głosem swego sumienia. Ale oni także to zbawienie osiągną dzięki Jezusowi i dzięki Kościołowi, nawet jak o tym nie wiedzą.

A co tak naprawdę mówi Katechizm? Oto cytat:

<<"Poza Kościołem nie ma zbawienia"

846 Jak należy rozumieć to stwierdzenie często powtarzane przez Ojców Kościoła? Sformułowane w sposób pozytywny oznacza, że całe zbawienie pochodzi jedynie od Chrystusa-Głowy przez Kościół, który jest Jego Ciałem:

Sobór święty... opierając się na Piśmie świętym i Tradycji, uczy, że ten pielgrzymujący Kościół konieczny jest do zbawienia. Chrystus bowiem jest jedynym Pośrednikiem i drogą zbawienia, On, co staje się dla nas obecny w Ciele swoim, którym jest Kościół; On to właśnie podkreślając wyraźnie konieczność wiary i chrztu, potwierdził równocześnie konieczność Kościoła, do którego ludzie dostają się przez chrzest jak przez bramę. Nie mogliby więc zostać zbawieni ludzie, którzy wiedząc, że Kościół założony został przez Boga za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny, mimo to nie chcieliby bądź przystąpić do niego, bądź też w nim wytrwać.

847 Stwierdzenie to nie dotyczy tych, którzy bez własnej winy nie znają Chrystusa i Kościoła:

Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie.

848 "Chociaż więc wiadomymi tylko sobie drogami może Bóg doprowadzić udzi, nie znających Ewangelii bez własnej winy, do wiary, «bez której niepodobna podobać się Bogu» (Hbr 11, 6), to jednak na Kościele spoczywa konieczność i równocześnie święte prawo głoszenia Ewangelii" wszystkim ludziom.
>>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hiob
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Północna Karolina, USA

PostWysłany: Czw 4:44, 01 Lis 2007    Temat postu:

Z powodu niemożności likwidacji irytujących reklam, które tu wyskakują od czasu do czasu i na które nie miałem żadnego wpływu, forum zostało przeniesione. Nowy adres to:

[link widoczny dla zalogowanych]

Zapraszam do odwiedzin, rejestracji na nowym forum i do aktywnego udziału w naszych dyskusjach. Dziękuję i pozdrawiam. Hiob.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "Wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy." JP II. Strona Główna -> APOLOGETYKA, KOŚCIÓŁ, BIBLIA, SEKTY, WIARA. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin